środa, 4 października 2017

Steve Jobs

Książkę wysłuchałem w formie audiobooka, dostępnego jakiś czas temu w promocji na stacjach sieci benzynowej... Długo przybierałem się do tego słuchowiska, głównie z powodu jego długości (ponad 24h!), ale ostatecznie nie żałuję.

Ale od początku.

Jest to biografia Steve'a Jobsa, jednego z największych wizjonerów naszych czasów (co wielokrotnie jest podkreślane ;)), ojca sukcesu Apple oraz ich wynalazków. Przypisuje mu się także liczne inne zasługi, chociaż sama książka nie próbuje gloryfikować bohatera.

Rzekłbym wręcz, że przestawia człowieka jakim był Jobs. Z jego licznymi wadami oraz zaletami. Bez próby wygładzania, czy ukrywania niewygodnych faktów ;)

Dla mnie okazała się szczególnie wartościowa z kilku powodów. Po pierwsze skupia się nie tylko na Jobsie, Apple ( a firma ta to nieodzowna część życia Jobsa), ale także historii doliny krzemowej czy powstania i ewolucji komputerów osobistych aż do lat 90... Liczne anegdoty, opisy i opinie gigantów IT dają niezły obraz całości tego kawału historii rozwoju technologii. Wciąż bliskiego naszemu pokoleniu. Znajdziemy też tutaj odpowiedzi na pewne legendy krążące wśród geeków, wiele odniesień do popkultury amerykańskiej... Ze zdziwieniem odkryłem, że wiele faktów z życia Jobsa użyta była później np. w filmach, książkach czy przedstawiana w formie historii krążących od lat po sieci. Więcej tego niż mógłbym się spodziewać ;)

Poznajemy człowieka jakim był, ale także takiego jakim lubił się kreować. Autor sprawił, że biografia przypomina wszystko to, w co wierzył jej bohater: dobry produkt ;) W tym wypadku szczere i bezkompromisowe przedstawienie nam sylwetki Jobsa chyba nawet z większym naciskiem na cienie niż jasne strony :) Liczne cytaty bohatera, jego rodziny, współpracowników czy pracowników dają spójny obraz tego kim był Jobs. Pozwala także samemu ocenić jakim człowiekiem był: tutaj autor pozostawia dowolność interpretacji, a miejscami widoczna sympatia do bohatera jest zwykle oznaczona czerwoną flagą przez samego autora. Uczciwie.

Idąc dalej jest to biografia niesamowicie obszerna, co z jednej strony pozwala przemycić wiele smaczków... z drugiej jednak momentami nuży (ponad 700 stron!), zwłaszcza, że wielokrotnie podejmowane są te same tematy. Jest to oczywiście poparte innymi okolicznościami, wypowiedziami czy historyjkami. Ja mam jednak mieszane uczucia. Z drugiej strony fanatycy Apple będą wniebowzięci...

Wreszcie zaś jest tak dobrze napisana, że momentalnie zżywamy się z przedstawioną osobą i przynajmniej ja na jej końcu czułem, że razem ze śmiercią bohatera tracę kogoś bliskiego (słuchałem jej przez tydzień czasu, więc pewnie i to dołożyło tutaj swoją cegiełkę ;)). Brawa za warsztat.

Każdy, kto jest pasjonatem nowoczesnych technologii, historii powstania komputerów osobistych czy rewolucji informatycznej znajdzie tutaj coś dla siebie. W odniesieniu do Jobsa, jego firm(y), jego rywali i przyjaciół, którzy tworzyli podwaliny pod dzisiejszy rynek IT. Jest tu także historia człowieka, który na przekór wszystkim dokonuje czegoś niemożliwego (dobrze, że nie wiedział, że to niemożliwe... albo i nie chciał wiedzieć!).


I jeszcze jedno...

Steve Jobs jako człowiek pełen wad, prawdopodobnie i zaburzeń na tle psychologicznym... dokonuje tylu nieprawdopodobnych rzeczy, że gdyby ta historia nie wydarzyła się naprawdę, pewnie nikt by w to nie uwierzył :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz